Wpisy archiwalne w kategorii

Gdańsk

Dystans całkowity:268.18 km (w terenie 18.00 km; 6.71%)
Czas w ruchu:16:43
Średnia prędkość:16.04 km/h
Maksymalna prędkość:38.00 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:15.78 km i 0h 59m
Więcej statystyk

Z Kamilą...

Piątek, 1 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Gdańsk
Z Kamilą...
Tym razem ciut mniejszy dystans, aby nie jeździć po zmroku jak ostatnio.
Zamiast udać się z Olwy aż do Al.Hallera skręciliśmy z Grunwaldzkiej na wiadukt i Al. Jana Pawła II, którą udaliśmy się do mola w Brzeźniej, powrót tą samą trasą co zwykle.

Wspólny dystans: 12.6 km
Wspólny czas: 1h
Wspólna średnia: 12.5 km/h

Z Kamilą ponownie

Środa, 30 lipca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Gdańsk
Z Kamilą ponownie
Ile wody minęło od ostatniego wyjścia na 2 koła. Mamy wspólny plan poprawić te statystyki.
Razem zrobiliśmy za pewne tyle ile ostatnio ~ 15.50km w tej wyprawie więcej km ponieważ dojeżdzam/wracam do/z Oliwy, bo Kamila ma już sprawne własne 2 koła

Z Eweliną po ścieżkach rowerowych

Sobota, 19 lipca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Gdańsk
Z Eweliną po ścieżkach rowerowych
Tak naprawdę trasa była elipsą - Grunwaldzka, Hallera, wzdłuż plaży i powrót Pomorską i Grunwaldzką. Tempo istnie spacerowe, ale czasem trzeba się oderwać od km/h ;)

Z Kamilą po ścieżkach rowerowych

Sobota, 12 lipca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Gdańsk
Z Kamilą po ścieżkach rowerowych
Kamila po wielu latach znów na dwóch kołach. Nic tylko się cieszyć, a i przy tym był czas na rozmowę - jak nigdy, bo i tempo jak nigdy ;)

Oliwa-Gdańsk

Środa, 18 czerwca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Gdańsk, Mini 0-50km
Oliwa-Gdańsk
Dzisiaj istnie asfaltowo głównym szlakiem komunikacyjnym w mieście (al. Grunwaldzka - al. Zwyciestwa).
Mimo, że za dużo górek nie ma, to spociłem sie bardziej niż trasą przez Park Trójmiejski :)

Zielona Dolina i Dolina Radości

Wtorek, 17 czerwca 2008 · Komentarze(0)
Zielona Dolina i Dolina Radości
Dopiero wjeżdzając do lasu w Zielonej Dolinie zdałem sobie sprawę, że dzisiaj bylo spore oberwanie chmury. Zaowocowało to tym, że po 4 km w lesie średnią miałem rzędu 14 km/h, a momentami jechałem 0,5km/h ;)
Myślami byłem już na asfalcie w Dolinie Radości...A informacja dla potomnych: ponad tydzien przerwy od rowerowania to o tydzień za długo - było to czuć.